HARTOWANIE WYROBÓW Z METALI SZLACHETNYCH

Jedną z ostatnich zdobyczy wiedzy jest możliwość hartowania stopów metali szlachetnych. Wyroby z metali szlachetnych hartuje się na krótko przed ich całkowitym wykończeniem, tj. gdy przedmiot posiada już swą formę i kształt, a więc przed szlifowaniem i polerowaniem. Hartowanie podnosi znacznie twardość i wytrzymałość przedmiotów przy równoczesnym zmniejszeniu ich ciągliwości. Proces hartowania ma duże znaczenie, zwłaszcza przy wytwarzaniu naczyń srebrnych, gdyż z blachy bardzo cienkiej można sporządzić wyroby równie trwałe i wytrzymałe jak wyroby z blachy grubej, lecz nie hartowanej.

Zjawisko hartowania stopów srebra tłumaczy się w sposób następujący: W temperaturze krzepnięcia stopu srebrnego miedź rozpuszcza się w srebrze w znacznie większej ilości niż w stanie oziębionym. Jeżeli zatem wyżarzony stop srebra nagle oziębi się w wodzie, nadmiar miedzi nie zdąży się wydzielić i srebro pozostaje przesycone miedzią. Ta sztucznie wywołana struktura stopu zmieni się, gdy stop ponownie się ogrzeje; małe cząsteczki obydwóch metali nabywają wtedy pewnej swobody, co umożliwia miedzi uwolnienie się z roztworu w srebrze. Wydzielone cząsteczki miedzi osadzają się między malutkimi kryształkami srebrowo-miedziowymi powodując zmniejszenie ich swobody ruchu. W ten sposób podnosi się twardość i wytrzymałość stopu przy równoczesnym zmniejszeniu jego ciągliwości. Przez proste zatem ogrzanie uformowanego już wyrobu srebrnego można mu nadać znacznie większą twardość i wytrzymałość na skutek obróbki mechanicznej. Stopień zahartowania zależny jest od zawartości metalu szlachetnego w stopie oraz od temperatury i czasu ogrzewania. Na przykład stopy srebra próby 0,800, ogrzewane do 280°C w czasie 2,5 godziny, zwiększają wytrzymałość z 32 do 40 kG/mm2, a twardość ich podnosi się z 79 do 99 kG/mm2.

Hartowanie wyrobów złotych polega nie na wydzieleniu się jednego ze składników ze stałego roztworu, jak się to się dzieje w przypadku srebra, lecz na rozpadnięciu się kryształów mieszanych i powstaniu związków chemicznych. Hartowanie wyrobów złotych najlepiej przeprowadza się w odpowiednich kąpielach, składających się ze stopionej mieszaniny azotanów sodowego i potasowego, którą można bez obawy o jej rozłożenie ogrzać do temperatury 400°C. Temperaturę kąpieli mierzy się zwykłym termometrem rtęciowym, a reguluje przez zmniejszenie lub zwiększenie płomienia palnika gazowego, ogrzewającego naczynie z kąpielą. Temperatura hartowania wyrobów złotych w zasadzie nie powinna nigdy przekraczać 400°C; studzenie przedmiotów zahartowanych odbywać się powinno bardzo powoli, najlepiej na płycie azbestowej, umieszczonej w ciepłym miejscu; wskazane jest ponadto nakrycie przedmiotów studzonych miską grafitową.

Jasnożółte stopy złota (o większej zawartości srebra) najlepiej hartuje się w ten sposób, że przedmioty wyżarza się, studzi w zimnej wodzie, a następnie umieszcza na misie żelaznej, wypełnionej czystym morskim piaskiem, ogrzanym do temperatury 300°C. W piasku pozostawia się przedmiot, zależnie od zamierzonego stopnia zahartowania, od 30 minut do 2 godzin. Po tym czasie przedmioty wyjmuje się z piasku i poddaje powolnemu studzeniu w sposób wyżej opisany.

Należy podkreślić, że im wyższa jest temperatura topnienia i hartowanego stopu, w tym wyższej temperaturze powinno nastąpić hartowanie, jednak temperatura ta —jak już wspomniano — nigdy nie powinna przekroczyć 400°C, gdyż wtedy mogłoby nastąpić przehartowanie, powodujące zupełną kruchość przedmiotu. Łatwo zwłaszcza mogłoby się to stać przy specjalnych stopach złota, z zawartością niklu, cynku lub kadmu.

Z wyrobów złotych powinny być hartowane wyroby łatwo zużywające się, a stale prawie noszone, takie jak łańcuszki, pierścienie i obrączki. Jeżeli np. przyjmiemy, że w naszym kraju w użyciu jest ok. 5 milionów złotych obrączek i pierścieni i rocznie każdy z tych przedmiotów traci na wadze wskutek zużycia tylko 1/100 część grama (w rzeczywistości strata ta dochodzi do 1/10 grama) — łatwo obliczymy, że gospodarka traci w ten sposób bezpowrotnie 50 kg złota.

Stratę tę można by co najmniej o 50% zmniejszyć, gdyby wszystkie wyroby złote były przez wytwórnie poddane tak prostemu zabiegowi, jakim jest hartowanie.