W niektórych przypadkach złotnik posługiwać się musi lutami bardzo miękkimi. Ma to miejsce bądź przy naprawach przedmiotów sporządzonych z cienkiej blachy lub drutu, bądź też przy lutowaniu w sąsiedztwie pereł i kamieni ozdobnych, które mogłyby ulec zniszczeniu w dość wysokiej temperaturze. Złotnik powinien jednak stosować lutowanie miękkie tylko w razie koniecznej potrzeby, gdyż wchodzące w skład tych lutów metale nieszlachetne, zwłaszcza ołów i cyna, zanieczyszczają metale szlachetne, utrudniając ich wtórną przeróbkę.
W skład lutów miękkich wchodzi bizmut, cyna, ołów i kadm. Temperatura topnienia tych lutów zależna jest od ich składu jakościowego i ilościowego i waha się w granicach 60-240°C. Wymienione w tabeli pierwsze dwa luty o temperaturze topnienia znacznie niższej od temperatury wrzenia wody używane są najczęściej do lutowania w pobliżu oprawionych pereł lub łatwo pękających kamieni ozdobnych.
Luty miękkie sporządza się w ten sposób, że naprzód w żelaznej misce lub łyżce z dzióbkiem topi się ołów, następnie dodaje się do niego cynę w postaci uprzednio podgrzanych małych kawałeczków, a na samym końcu dodaje bizmut i kadm. Przed wylaniem sporządzonego lutu należy go dokładnie wymieszać drewnianym patyczkiem. Sporządzony lut najlepiej jest odlać w postaci długich cienkich laseczek. Lutowanie przeprowadza się bezpośrednio płomieniem lub też przy użyciu kolby lutowniczej.
Kolba lutownicza jest to miedziany klin osadzony na drewnianym trzonku. Kolbę ogrzewa się w płomieniu gazowym lub też elektrycznie, a następnie oczyszcza z powłoki tlenkowej przez potarcie kawałkiem salmiaku. Pod wpływem ciepła kolby lutowniczej miękki lut topi się i pokrywa szczelnie koniec miedzianego klina. Przy zetknięciu kolby z miejscem lutowanym stopiony lut spływa w szczelinę. Gdy lut spłynie z kolby, nabiera się go ponownie przez przytknięcie końcówki lutownicy do laseczki lutu.