Katalog znaków podzielono na dwie zasadnicze części — znaki miejskie i znaki państwowe.
Znaki miejskie. W zasadniczym rozdziale zamieściłem te znaki, co do proweniencji których nie miałem żadnych wątpliwości na obecnym etapie badań.
Dotychczas wydane katalogi znaków złotniczych prezentują przemieszane znaki pewne i te, które budzą wątpliwości autora — te ostatnie oznaczone znakiem zapytania lub opatrzone odpowiednim komentarzem. Jak nas poucza doświadczenie, użytkownicy tych katalogów często chyba zbyt pospiesznie przeglądają zawarty w nich materiał, i gubiąc gdzieś po drodze wątpliwości autora, wszystkie znaki uznają za pewne, co bywa źródłem fatalnych omyłek. Chcąc więc dobitnie zwrócić uwagę mego Czytelnika na wątpliwości wiążące się z atrybucją niektórych znaków, wydzieliłem je w oddzielnym rozdziale. Dla uporządkowania materiału, na końcu części poświęconej znakom miejskim umieściłem trzy małe rozdziały obejmujące: znaki niepewne — takie, których proweniencja budzi moje wątpliwości; znaki nieznane — takie, o których wspominają źródła lub inne przesłanki lecz ich rysunek jest nam dziś nieznany; znaki błędne — takie, które w dotychczasowych opracowaniach błędnie zaklasyfikowano.
Znaki państwowych urzędów probierczych oraz inne, ustanowione przepisami rządowymi. Ponieważ Polska przedrozbiorowa w zasadzie nie znała tego typu cech, a wprowadzili je na nasze ziemie zaborcy, pierwsze trzy rozdziały obejmują kolejno znaki zaboru austriackiego, pruskiego i rosyjskiego, zaś czwarty zawiera znaki używane w Polsce po odzyskaniu niepodległości.
Opracowanie znaków poszczególnych miast starałem się wykonać według jednolitego schematu, który w rozwiniętej formie obejmuje trzy zasadnicze części:
Krótka notka wstępna, zawierająca informacje bezpośrednio związane z powstaniem, zmianami i wyglądem znaków w danym mieście. Obejmuje ona informacje o okresie działania cechu złotniczego (tam bowiem najczęściej bito znaki miejskie), o próbach srebra i ich zmianach (te ostatnie często pociągały za sobą zmianę znaku) i wreszcie, omówienie godeł znaków wraz z ich objaśnieniem. Informacje tu zawarte pochodzą z bibliografii podanej przy każdej nocie. Ponieważ zdarzają się przypadki, że analogiczne znaki występują w innych ośrodkach złotniczych, co może stać się przyczyną fatalnych omyłek przy określaniu proweniencji zabytku, wszędzie tam, gdzie miało to miejsce, wskazałem te analogiczne znaki.
Zasadniczym trzonem opracowania każdego miasta są rysunki znaków tam używanych we wszystkich znanych mi odmianach wraz z określeniem czasu ich użycia.
Chcąc w pełni udokumentować powyższy materiał, dla każdego znaku wskazałem skąd zaczerpnąłem jego rysunek i’ na jakiej podstawie go datowałem. Jeżeli znak był już publikowany, to powołuję się na pierwszą publikację z pominięciem następnych, gdy ograniczały się tylko do powtórzenia poprzednich informacji. Pomijam też napotkane zabytki cechowane takim znakiem, jeśli nie wniosły nic nowego do sprawy. W przypadku jednak wyjątkowo rzadkich znaków potwierdzam cytowaną publikację wskazaniem takiej cechy na zabytku. Jeżeli zaś rysunek znaku nie był publikowany, a ja odnalazłem go na kilku zabytkach, podaję jako źródło jeden obiekt — ten, gdzie odbitka znaku jest najczystsza.
Przy pojawiających się w tekście nazwiskach złotników starałem się podać w nawiasach daty są to uchwytne na obecnym etapie naszej wiedzy lata ich działalności, w zasadzie pokrywające się z okresem używania przez nich cechy imiennej
Na koniec wypada wyjaśnić pewien szczegół terminologiczny. Określenia „znak złotniczy i „cecha złotnicza” uważam za synonimy i używam wymiennie. W literaturze przedmiotu spotkać można niekiedy termin „punca na określenie znaku złotniczego —ja tego germanizmu nie używam. Natomiast stary, warsztatowy termin „puncyna” lub nowszy „znacznik określają narzędzie do wybijania znaków złotniczych.