Przez cały XVII w. złotnicy tutejsi należeli do wspólnego cechu ze stolarzami, a samodzielne bractwo założyli dopiero w 1699 r. Przetrwało ono z pewnymi zmianami do 1868 r. Ordynacja cechowa z 1699 r. przewidywała obróbkę srebra 14-łutowego, które cechowano jeleniem — godłem zaczerpniętym z herbu miasta, oraz srebra 12-łutowego, które cechowano głową jelenia. W 1753 r. wprowadzono dodatkowo, podobnie jak w Świdnicy, znaki probierzy. Były nimi majuskułowe litery w odbitkach negatywowych, używane koleino począwszy od litery „A”. Po roku 1787 nie ma wiadomości o używaniu tych znaków. Istnieje również przypuszczenie, że w XIX w. znak z głową jelenia nie był już bity przez probierzy cechowych lecz indywidualnie, przez poszczególnych wytwórców. Znaki miejskie Jeleniej Góry mogą być mylone z innymi znakami w Polsce i poza jej granicami’.
Rysunki i datowanie wszystkich znaków wg Hintzego I s. 124. Wyjątek stanowi tu datowanie znaku Nr 2, które Hintze przyjmuje ogólnie na wiek XVIII, ja zaś uściślam do drugiej połowy tego stulecia, a to w oparciu o znaki widniejące na łyżce półmiskowej (w kolekcji Franciszka Starowieyskiego), na której obok znaku Nr 2 widnieje cecha probierza z literą „B” oraz znak imienny E.G. Jungego (1743—1787). Rys. znaku Nr 3 niekompletny.
Znak miejski z jeleniem w godle był bity również w Dobrym Mieście. Ponadto cechę z takim godłem można spotkać jako znak firmowy na wyrobach A. Reinera — złotnika warszawskiego czynnego w II i III ćwierci XIX w. Wyobrażenie jelenia spotyka się w naszych zbiorach również na znakach niezidentyfikowanych. Występuje ono m.in. na wyrobach sygnowanych „Michaelis” — H. Lileyko uważa tego złotnika za majstra warszawskiego, ja zaś nie widzę podstaw do takiej lokalizacji jego warsztatu. Nie rozpoznaną cechę z jeleniem odnotował L. Lepszy w zbiorach muzeum U.J. Ja również odnalazłem identyczną cechę z jeleniem, również — jak on — na filigranowym koszyku (wł. prywatna), lecz w moim przypadku była tam jeszcze cecha z nazwiskiem złotnika — „Noakowski”. Analogiczne godło jak w jeleniogórskim znaku Nr 1 odnalazł Rosenberg (poz. 4590 — lecz tu jeleń bez „ziemi” i w owalu pionowym) na kielichu z inskrypcją z 1757 r. obok cechy imiennej „CGH” w trójliściu i określił ten znak jako cechę miasta Stolberg w Saksonii — identyczny zestaw znaków widziałem na solniczce z połowy XVIII w. w zbiorach polskich (wł. prywatna). Spotkałem też wielokrotnie prymitywne wyroby prowincjonalne niewątpliwie pochodzenia polskiego, z końca XVIII i początku XIX wieku, opatrzone znakiem z jeleniem przykłady można znaleźć m.in. w zbiorach Muzeum Sztuki Złotniczej w Kazimierzu (dwie cukiernice — nr inw. 61 i 62). Jest wielce prawdopodobne, że niektóre nie rozpoznane do dziś znaki z jeleniem w godle okażą się cechami miejskimi Grodna (pędzący jeleń widnieje na pieczęci tego miasta już w 1540 r.) — tam właśnie skłonny jestem lokalizować warsztat Michaelisa. Jak z przytoczonych przykładów widać, trudno dziś ustalić proweniencje niektórych znaków z wyobrażeniem jelenia, niemniej jednak pamiętać należy, że jest to signum, które może płatać różne figle badaczowi. Nie można też wykluczyć, że jedno z dwudziestu miast polskich mających w herbie jelenia ujawni się kiedyś jako jeszcze jeden, nieznany dzisiaj, mały ośrodek złotniczy cechujący takim godłem swoje srebra — może to będzie Łomża, Szczytno lub Piła. Niezależnie od znaków z jeleniem w pełnej postaci, cechy przedstawiające samą głowę jelenia (widzianą z przodu) mogą być mylone z analogicznymi znakami firmowymi J. Pogorzelskiego — znacznego warsztatu czynnego w Warszawie przez całą drugą połowę XIX w.
E. Hintze datuje znak probierza z literą „B” (znak Nr II) na lata 1756-1787. Osobiście uważam za mało prawdopodobne, aby jeden probierz działał bez przerwy przez ponad 30 lat i przez cały ten czas używał tej samej puncyny. Hintzemu zapewne chodziło nie o bicie znaku w całym podanym przedziale czasowym lecz o to, że gdzieś w tym okresie znak ten występował i tak też zinterpretowałem swój zapis datacyjny. Datowanie takie potwierdza wystąpienie cechy Nr II na wzmiankowanym wyżej wyrobie E.G. Jungego.