KATASTROFA SEJSMICZNA
Na kuli ziemskiej występuje rocznie około dziesięciu tysięcy silniejszych trzęsień ziemi, z czego sto pięćdziesiąt pozostawia po sobie poważne uszkodzenia. W ciągu roku zdarza się przynajmniej jedno wielkie trzęsienie ziemi, którego skutki mają rozmiary katastrofy.
Źródła historyczne przekazują opisy licznych tragedii, jakie w przeszłości dotknęły mieszkańców naszej planety. W Europie największą katastrofą sejsmiczną było trzęsienie ziemi w Lizbonie.
Piękny, słoneczny poranek 1 listopada 1755 roku był dla bogatej Lizbony tamtych czasów dniem ostatnim. Około godziny 9 rano rozdzwoniły się dzwony kościołów nie tylko na poranną mszę. Zaczynało się trzęsienie ziemi. Poranne nabożeństwa przerwał o godzinie 9:40 gigantyczny wstrząs podziemny. W gruzy zamieniły się kamienice, pałace i świątynie, grzebiąc dziesiątki tysięcy ludzi. O godzinie 10 nastąpił powtórny wielki wstrząs, dwie godziny później — trzeci. Dzwony wielu kościołów Europy zachodniej rozdzwoniły się same, jakby niosąc straszną, hiobową wieść o losie Lizbony. Wstrząsami podziemnymi objęta była cała południowa Hiszpania, Maroko i Algier. Woda w szkockich jeziorach falowała, nawet zmętniały źródła w Cieplicach.
Lizbonę zniszczyła wielka fala morska, która powstała na skutek wstrząsów dna oceanicznego. Fala ta miała u wybrzeży Portugalii wysokość 30 metrów i gdy dotarła do Indii Zachodnich, jej wysokość dochodziła jeszcze do 10 metrów. Wielka fala uniosła z sobą mieszkańców Lizbony, ich dobytek, domy i zwierzęta. Dzieło zniszczenia dokończyły pożary, które nie gaszone już w Lizbonie przez nikogo, trwały przez sześć dni. W Lizbonie w 1755 roku wskutek trzęsienia ziemi straciło życie 50 tysięcy osób.